Jak duży wpływ na zwycięstwo w meczu ma trener?

Wynik sportowy to oczywiście wypadkowa aktywności, postawy i zaangażowania zawodników oraz pomysłu, planu i strategii trenera. Relacje piłkarzy i szkoleniowca powinny być symbiotyczne, bo przecież cel stawiany przed zespołem jest możliwy do realizacji wtedy, gdy współpraca w drużynie jest pełna zaufania i wolna od konfliktów. Bardzo często ocenia się pracę trenera przez pryzmat wyników, ale obiektywna weryfikacja szkoleniowców nie powinna następować na podstawie weekendowego meczu, ale całości działań w szerszej perspektywie i przede wszystkim w dłuższym wymiarze czasu.

 

Jakie cechy, według Pana, powinien posiadać trener zwycięzca?

Pewnie trudno wskazać zestaw idealnych cech, które powinny charakteryzować trenera zwycięzcę, bo przecież dróg do osiągania sukcesu jest bardzo wiele. Jednakże można zdefiniować zbiór pożądanych cech, które sprawiają iż, szansa na zwycięstwo jest większa. Jeden z trenerów mówił, że zadaniem szkoleniowców jest wyrwanie ze szponów przypadku najwięcej ile się da. Nie można w sporcie, szczególnie piłce nożnej, zaplanować wszystkiego, ale należy zaplanować tyle ile to możliwe. Warunkiem takich działań jest nieodzowna wiedza, kompetencja, znajomość gry, przygotowanie metodyczne, czy w końcu komunikacja na bardzo wysokim poziomie. Mottem Szkoły Trenerów PZPN jest stwierdzenie, że nie nauczysz innych tego, czego sam nie umiesz. Podpisuję się pod nim dwoma rękami.
Jak duże znaczenie ma to, czy szkoleniowiec był wcześniej zawodowym piłkarzem?

Przykłady z europejskiej i światowej czołówki w tym zawodzie pokazują, że różne drogi kariery są możliwe. Doświadczenie piłkarskie jest dla trenera olbrzymim atutem, ale jak się okazuje można również osiągnąć wysoki poziom profesjonalizmu i dobre wyniki jako szkoleniowiec, nie grając wcześniej na najwyższym poziomie jako zawodnik. Praca trenerska różni się od tej wykonywanej przez zawodowych piłkarzy, jednak wiele bodźców, doświadczeń można na pewno kodować, by później wykorzystać w pracy szkoleniowej. Z wielką przyjemnością pracuję z bardzo utytułowanymi i doświadczonymi piłkarzami i trenerami, ich uwag, spostrzeżeń, wniosków nie wyczyta się w żadnym podręczniku. Izaak Newton mówił: Mogłem sięgnąć daleko, bo stałem na barkach gigantów”. To doskonale podsumowuje potrzebę korzystania z doświadczenia w każdym wymiarze.

 

Co jest najtrudniejsze w pracy trenerskiej?

Zawód trenera niesie wiele wymagających sytuacji, daleki jestem jednak od rankingowania ich. Z każdą sytuacją należy sobie poradzić, podejmując odpowiednią decyzję, korzystając jednocześnie z doświadczenia współpracowników jak i własnego pomysłu.

 

W wielu dziedzinach życia duże znaczenie ma samodoskonalenie? Jak Pan rozwija się zawodowo?

W dzisiejszym świecie w każdej dziedzinie nauki notujemy bardzo dynamiczny progres w obszarze wiedzy, doświadczeń, czy informacji. Kto choć przez chwilę uzna, że nie trzeba się rozwijać, doskonalić swojego warsztatu pracy, sięgać do inspiracji w innych dziedzinach, ten naprawdę wiele ryzykuje. Permanentne podnoszenie swoich kwalifikacji jest dziś nie atutem, ale bezwzględną koniecznością dla tych którzy w zawodzie menedżerskim chcą rywalizować z innymi.

 

Porozmawiajmy chwilę o rozwoju zawodników. Jak Pan myśli, jakie czynniki mają największy wpływ na rozwój zawodnika?

Można odpowiedzieć jednym słowem: profesjonalizm. Tylko odpowiednie podejście do swoich codziennych obowiązków sprawi, że można robić postęp i być gotowym do wszelkiego rodzaju wyzwań. Stąd tak istotne w pracy z najmłodszymi jest przekazywanie odpowiednich zasad pracy, swoistego profesjonalizmu dla najmłodszych. „Twórzcie nawyki profesjonalizmu, a nawyki stworzą Wam w przyszłości zawodowych piłkarzy”. Ta sentencja doświadczonego trenera zwraca uwagę na niezbędną samodyscyplinę.

 

Więc jak sprawić, by zawodnik robił postępy?

Pracować nad mocnymi i słabymi stronami. Podnosić na wyższy poziom największe atuty zawodnika. Pracować na słabościami, by osiągnąć odpowiedni poziom w każdym z elementów piłkarskiego rzemiosła. Otrę się może o banał, ale sam talent to za mało. Mówi się, że talent to dopiero sygnał, żeby zacząć intensywnie pracować.

 

Już wiemy jak rozwijać piłkarzy, więc jak zbudować z nich skuteczny zespół? Na co Pan zwraca największą uwagę budując i rozwijając zespoły?

Okazuje się, że zespół to nie tylko suma umiejętności zawodników wchodzących w jego skład. Budowanie zespołu to kształtowanie odpowiednich relacji, stworzenie zasad wzajemnej komunikacji na linii zawodnik – zawodnik, trener – zawodnik, zawodnik – trener. W każdej możliwej konfiguracji swobodny przepływ informacji jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania zespołu. Komunikacja to podstawa.

 

Jakie znaczenie ma dyscyplina, a jakie swoboda w podejściu do zawodników?

Myślę, że przestrzeganie funkcjonujących w zespole zasad to przejaw wzajemnego szacunku. Aby zespół nie był tylko zbiorem indywidualności potrzeba odpowiedniej dyscypliny w określonym tego słowa znaczeniu.

 

Czy istnieją jakieś konkretne reguły, których należy przestrzegać pracując z Panem?

Nigdy nie definiowałem swojej pracy poprzez zbiór określonych zasad. Oczywiście przestrzeganie reguł to zjawisko, które obserwujemy na boisku i poza nim. Model funkcjonowania zespołu zakłada respektowanie założeń, regulaminów czy przedstawionych zasad dotyczących „życia” drużyny poza boiskiem. To koreluje bezpośrednio z realizacją założeń taktycznych, strategii na dany mecz. W każdej drużynie jest oczywiście miejsce na rozwój indywidualnych umiejętności, realizację celów poszczególnych zawodników, ale dobrem najwyższym jest drużyna. Zespół jest ponad wszystko.

 

Obejmując nowy zespół trener ma niewiele czasu, by zawodnicy mu zaufali i poszli za jego wizją. Co według Pana jest kluczowe obejmując nową drużynę?

Kluczowymi aspektami pracy z zespołem są pomysł i przekonanie do niego zawodników, a także stawianie realnych, ale wymagających pełnego poświęcenia celów. Chcąc przekonać innych do określonej wizji pracy, należy przygotować się na wielu płaszczyznach w jak najdrobniejszych szczegółach, zwłaszcza w obszarze strategii funkcjonowania drużyny zarówno na boisku jak i poza nim.

 

Rozważmy dwie sytuacje w jakich zespół może się znaleźć, czyli kryzys i sukces. Co ma największe znacznie przy wyjściu z kryzysu i zarządzaniem sytuacją kryzysową?

Jeden z trenerów, definiując porażkę, mówił że ma ona na pewno jedną wymierną zaletę – nie jest ostateczna, ale chwilowa i trzeba zrobić wszystko, aby najszybciej jak to możliwe przekuć ją w doświadczenie, które pozwoli osiągnąć nam w przyszłości sukces. Istotą radzenia sobie w kryzysie jest konsekwencja w działaniu, wysokie standardy pracy, które pozwolą na powrót na „właściwą drogę”. Innym pomysłem może być poszukanie nowych bodźców, ale w zakresie, który mieści się w wizji naszej współpracy.

 

Jak zarządzać w takim razie sukcesem?

Nawiązując do początku odpowiedzi z poprzedniego pytania – skoro zaletą porażki jest fakt, że nie jest ostateczna, to wadą sukcesu jest również jego terminowość. Sukces nie jest ostateczny, nie trwa wiecznie. Trzeba zachować czujność, nie popaść w zachwyt. Pracować niezmiennie z wielką dbałością o szczegóły i wysokie standardy pracy.

 

Jak wiemy piłka nożna ciągle się zmienia. Co według Pana jest kluczowe w dzisiejszym futbolu? W którą stronę te zmiany będą podążać?

Piłka nożna będzie się rozwijać w każdym obszarze: w zakresie umiejętności technicznych, rozwiązań taktycznych, przygotowaniu motorycznym, czy w końcu w sferze mentalnej. Widoczny jest wzrost dynamiki gry – on dalej będzie postępować. Obserwujemy coraz większą dbałość o najdrobniejsze szczegóły taktyczne, coraz wyższy poziom umiejętności technicznych i dobór zawodników o odpowiednim profilu mentalnym.

 

Jaka jest Pańska filozofia gry?

W piłce jak w życiu – najważniejszy jest balans, równowaga we wszelkich działaniach. Receptą na skuteczny futbol może zapewne być realizacja modelu gry w oparciu o odpowiednie relacje atakowania i bronienia, przy dbałości o szczegóły podczas faz przejściowych. Skoro każdy mecz to kilkaset momentów zmiany zespołu posiadającego piłkę, trzeba się maksymalnie dobrze przygotować się na moment straty i odbioru piłki.

 

W jaki sposób czytaPan mecz. Jak prowadzi zespół po pierwszym gwizdku, by mieć nad nim kontrolę?

Czas przed meczem trzeba odpowiednio wykorzystać, przygotować się na maksymalnie wiele sytuacji, które mogą zaistnieć w trakcie meczu, perfekcyjnie przeanalizować grę przeciwnika. Czas meczu to dziewięćdziesiąt kilka minut bezwzględnej koncentracji całego sztabu szkoleniowego, w którym każdy trener ma odpowiednie zadanie: obserwacja własnego zespołu w poszczególnych fazach gry, realizacja zadań przy stałych fragmentach gry, obserwacja zespołu przeciwnego i ewentualne korekty do pierwotnego planu na mecz.

 

Na koniec chciałbym zapytać, czy z innych dziedzin życia i sportu można przenieść coś do piłki nożnej?

Jestem oczywiście przekonany, że bardzo wiele inspiracji czerpać można z innych dyscyplin. Z innych dyscyplin sportu, bo przecież świat zawodowego sportu cały czas się przenika. Ale przede wszystkim z innych dyscyplin nauki. Wiele informacji, pomysłów można przełożyć na świat pracy trenerskiej. Bywają to dziedziny bardzo odległe od zawodowego sportu, ale jasno, przedstawione historie, czy doświadczenia z innych obszarów można właściwie zinterpretować i przełożyć na język własnego warsztatu pracy.

 

If your actions inspire others to dream more, learn more, do more and become more, you are a leader.

John Quincy Adams